Fundusze zagraniczne najczęściej kojarzą się nam z funduszami unijnymi przeznaczanymi na pomoc unijnym krajom mniej rozwiniętym i które od niedawna wykorzystywane są także przez Polską. Mniej natomiast kojarzą się nam z giełdą oraz rynkiem zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Są wiec mało popularne wśród naszych inwestorów, którzy chyba też boją się inwestować na rynkach zagranicznych. Tym bardziej teraz kiedy w wielu krajach sytuacja ekonomiczna jest coraz bardziej niepewna. Mimo to aktywa funduszy zagranicznych stale rosną. Z ostatnich informacji jakie ukazały sie na ten temat wynika, że przekroczyły już miliard dolarów, co oznaczałoby, że polscy inwestorzy powoli przekonują się do nich. Coraz lepiej też wygląda ranking funduszy zagranicznych.
Wiedza naszych inwestorów o funduszach zagranicznych jest coraz większa, dlatego coraz większe jest też zainteresowanie tymi funduszami. Nasi inwestorzy edukują się, już wiedzą jak inwestować nie tylko na rynku rodzimym, ale także na rynkach zagranicznych. Jednakże nadal nie na tyle, aby swobodnie poruszać się po tym gruncie. Ponadto nadal trudno naszym inwestorom zdecydować się w jakie zagraniczne fundusze inwestycyjne najlepiej zainwestować, czy postawić na bardziej agresywne inwestowanie czy też na bezpieczniejsze, czy inwestować więcej w jeden fundusz, czy też mniej ale w kilka i tak dalej. Zresztą podobnie dzieje się na polskim rynku funduszy inwestycyjnych. Myślę, że dużą pomoc początkującym inwestorom, tak na rynku krajowym jak i zagranicznym okażą doradcy finansowi, pomoże także ranking funduszy – polskich i zagranicznych.
Jedno jest pewne, inwestowanie w zagraniczne fundusze inwestycyjne jest bardziej skomplikowane niż w rodzime fundusze. Z pewnością doradcy finansowi pomogą wybrać fundusze najlepiej radzące sie w ostatnim trudnym dla rynku inwestycyjnego okresie. Ukierunkują inwestorów, wskażą właściwą drogę. Ale przede wszystkim powinien zostać uporządkowany system podatkowy, który w naszym kraju jest niekorzystny dla funduszy zagranicznych. Jeżeli sprawy te zostaną uporządkowane to z pewnością inwestorzy bardziej zainteresują się tym rynkiem. Nikt nie lubi płacić podatków, a już szczególnie dać się nabić w fiskusową butelkę.
Mimo, że już od jakiegoś czasu inwestuję na rynku funduszy, to nigdy jakoś nie interesowały mnie zagraniczne fundusze inwestycyjne. Po rozmowie z doradcą postanowiłem spróbować szczęścia na tym polu. Na razie nie są to jakieś oszałamiające zyski, ale postawiłem na długoterminowe inwestowanie. Potwierdzam natomiast, że musi zmienić się na tym polu system podatkowy.